Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mozaika czy zwykłe kafelki?

Wiktor Sawiuk
Polskapresse
Ceramiczne płytki pojawiają się nie tylko na ścianach i podłogach łazienek. Coraz częściej układamy je także w innych pomieszczeniach, coraz częściej też mają one nietypowe wymiary.

Co wybieramy decydując się na kafelki w domu? Przede wszystkim rodzaj płytek (odporność na mróz, ścieranie, szkliwione lub nie na wierzchu), ich kolor i wielkość. Na rynku wybierać możemy do woli, cokolwiek sobie zamarzymy na pewno się znajdzie. O modzie tutaj trudno mówić - choć producenci kafelków chętnie podpowiadają, co jest "trendy" - bo przecież ceramiczne płytki to inwestycja na lata. Warto jednak zauważyć, że standardowy wymiar kafelków (np. 30x30 cm) jest coraz częściej zastępowany płytkami o bardzo małych lub bardzo dużych rozmiarach.

Czytaj także: Urządzanie małej łazienki: inteligentne rozwiązania pozwalające powiększyć przestrzeń

Nietypowe formaty płytek, a zwłaszcza łączenie ich w jednym pomieszczeniu, dają możliwość tworzenia ciekawych aranżacji. Na rynku dostępnych jest kilkadziesiąt różnych rozmiarów - od 1 cm (mozaika) nawet do 120x120 cm, które można dowolnie zestawiać. W nowoczesnych projektach łazienek, kuchni oraz salonów duże płytki łączy się z małymi (np. gres wielkiego formatu z mozaiką) uzyskując w ten sposób niezwykłe efekty.

Płytki wielkiego formatu

W nowoczesnych aranżacjach, w których stawia się na prostotę kompozycji, projektanci chętnie sięgają po płytki wielkoformatowe. Warto jednak pamiętać, że, wbrew pozorom, duże elementy (o szerokości boku powyżej 50 cm) wymagają większej staranności podczas układania niż te mniejsze. Trudniej je też obrabiać, a nieudane cięcie płyty oznacza większą stratę. Wielkość płytek ma związek także z szerokością spoin - im elementy są większe, tym spoina powinna być szersza.

Wielkie płytki oznaczają też wyższe wymogi technologiczne. Bardzo istotną rolę przy montażu dużych płytek odgrywa choćby zaprawa klejąca. Jej zadaniem jest wyeliminowanie ryzyka powstawania pustych przestrzeni pod płytką a tym samym zagwarantowanie całkowitego wypełnienia tej powierzchni. Musi to więc być klej o wysokich właściwościach "rozpływnych". Także szerokie fugi wymagają innego wypełnienia niż zwykłe, o czym warto pamiętać.

Płytki małego formatu, czyli mozaika

Tam, gdzie dotychczas kładziono sztandarowe kafle i kafelki zastosować można ceramiczną mozaikę - z masy gresowej, szkliwionej, metalowe (z aluminium, brązu, miedzi w postaci metalowych blaszek naklejonych na mozaikę ceramiczną) a nawet z macicy perłowej. Te małe dzieła sztuki ceramicznej, ułożone na podłodze, ścianach, jako ozdobne wstawki w oprawach luster lub artystyczne ornamenty, nadadzą każdemu wnętrzu niepowtarzalny klimat.

Zobacz też: Wanna, prysznic, a może parawan?

Rozmiar "mini" będzie wręcz niezbędny na powierzchniach łukowych (np. obudowa zaokrąglonej wanny). Szeroki wybór produktów (o różnych kształtach: prostokątów, trójkątów, wielokątów, kół i pierścieni połączonych w "plastry") pozwala zrealizować najśmielsze zamierzenia aranżacyjne.

Wybierając mozaikę należy jednak pamiętać, że - podobnie jak płytki "XXXL" - wymaga ona również niestandardowego kleju. Tym razem potrzebna będzie zaprawa o zwiększonej przyczepności i elastyczności. To jeszcze nie wszystko. Innego kleju użyjemy pod mozaikę z klasycznego gresu czy szkliwionych płytek, innego (na bazie białego cementu) pod mozaikę szklaną lub z kamienia naturalnego. Tu "wytyczną" szerokości fugi między klastrami jest fuga między pojedynczymi kafelkami na podkładzie.

Duże z małym

Łącząc na jednej płaszczyźnie płyty duże i maleńkimi kafelkami mozaiki natykamy się na kolejne problemy. Pamiętając o tym, by pod każdy rodzaj płytek stosować inny klej, musimy też wziąć pod uwagę to, że warstwa zaprawy pod duże kafle jest dużo grubsza niż pod mozaikę.

Oznacza to odpowiednie przygotowanie (wyprofilowanie) ściany. A to już wyższa szkoła jazdy.

Czytaj też: Podłoga z korka w łazience? Jak najbardziej tak!

Jak to się robi, czyli sztuka układania ceramicznej mozaiki

Układanie mozaiki wymaga szczególnej wiedzy, umiejętności i staranności. O czym przy tym pamiętać, podpowiada Paweł Królikowski z Polskiego Zrzeszenia Płytkarzy.

Mozaiki kupujemy w gotowych zestawach. Elementy, tworzące wzory i ornamenty, połączone są siatką plastikową lub specjalnym papierem. Dzięki temu praca glazurnika - choć łatwiejsza i szybsza - wymaga szczególnej wiedzy i umiejętności. Przed przystąpieniem do klejenia mozaiki warto dokładnie zaplanować jej kompozycję i rozmieszczenie, tak aby w miejscach najlepiej widocznych była umieszczona główna kompozycja.

Podłoże to podstawa

Podłoże pod mozaikę musi być idealnie równe. Drobne elementy przykleja się bowiem na bardzo cienkiej warstwie zaprawy. Rozprowadza się ją grzebieniem o najdrobniejszych zębach, czasami stosuje się narzędzia parkieciarskie. Zbyt gruba warstwa kleju może spowodować zapadanie się kostek mozaiki i, w konsekwencji, wypływanie zaprawy ze szczelin.

Jeśli okładzina mozaikowa styka się z innymi płytkami, których grubość jest większa, trzeba tak przygotować podłoże, by w końcowym efekcie lica sąsiadujących płaszczyzn były na jednakowym poziomie. Najlepszym sposobem jest wklejenie cienkiej płyty gipsowej, zbrojonej włóknem szklanym.

Odpowiedni klej

Do przyklejania mozaiki na typowych podłożach mineralnych, takich jak tradycyjne tynki cementowe, przyda się zwykła uelastyczniona zaprawa klejowa. Natomiast na płytach gipsowo-kartonowych należy zastosować zaprawę o zwiększonej elastyczności i przyczepności. W przypadku mozaiki marmurowej z kolei konieczne jest zastosowanie zaprawy klejowej na bazie białego cementu. Klej taki nie powoduje przebarwień nasiąkliwej okładziny. Sprawdza się doskonale na ścianach, gdyż jest zaprawą o zmniejszonym spływie.

Mozaika jest doskonała do wykańczania krzywizn. Na łukach wypukłych zwiększa się znacznie szerokość spoin, a na wklęsłych- odwrotnie: krawędzie szczelin zbliżają się do siebie. Sporo czasu zajmuje ich wyrównanie. Pracę ułatwi klej o przedłużonym czasie otwartego schnięcia i korygowalności - mamy wtedy więcej czasu na właściwe ustawienie szerokości spoin.

Bez docinania

Projektując okładzinę z mozaiki, warto przyjąć wymiary, które są wielokrotnością pojedynczych elementów. Unika się w ten sposób trudnego i pracochłonnego docinania. Jest to zadanie niełatwe, pracochłonne i, w konsekwencji, drogie. Cięcia proste wykonuje się maszynkami ręcznymi, ale tylko niektóre są do tego przystosowane i zazwyczaj pochodzą z górnej półki cenowej. Cięcia ukośne (fazowanie do łączeń w narożach) wykonuje się w zasadzie tylko przy użyciu ręcznej szlifierki kątowej, każdą kostkę mozaiki osobno.

Po ułożeniu mozaiki na zaprawie klejowej, skorygowaniu szerokości spoin w klastrach i pomiędzy nimi, delikatnie dociskamy całość przy pomocy styropianowej packi, fugownicy lub innego narzędzia. Trzeba to robić z dużym wyczuciem. Każdy gwałtowny ruch może spowodować "rozjechanie się" fug.

Czytaj także: Zalety drewnianej podłogi

Innowacyjne spoiny

Fugowanie mozaiki można rozpocząć co najmniej 24 godziny po zakończeniu jej przyklejania. Doskonale nadają się do tego fuga elastyczna lub epoksydowa o zwiększonej odporności na zabrudzenia, promieniowanie UV, przebarwienia, wykwity, na ataki grzybów i glonów. Fuga epoksydowa ma dodatkowe zalety: zwiększoną odporność na wycieranie, zabrudzenia, działanie olejów i detergentów. Jest też wodoszczelna, dlatego szczególnie polecana jest do przyklejania mozaiki w miejscach mokrych - łazienkach, basenach.

Można także "pójść na całość" - zafundować sobie fugę cementową z... efektem brokatowym, dzięki której można stworzyć niezwykłą okładzinę, mieniącą się tysiącem świetlnych refleksów. Dzięki krótkiemu czasowi wiązania, już po trzech godzinach od fugowania można rozpocząć czyszczenie okładziny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

SIM Zagłębie inwestycje pow. zawierciański

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto