Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nad Lubelszczyzną było głośno nad ranem. Wojsko poderwało myśliwce

OPRAC.:
Aleksandra Szymczak
Aleksandra Szymczak
Małgorzata Genca/zdjęcie poglądowe
Nad ranem mieszkańcy wschodniej części Lubelszczyzny mogli dostrzec wzmożoną aktywność polskiego lotnictwa. Jak poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych była to reakcja na wzmożoną "aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, związaną z uderzeniami rakietowymi wykonywanymi na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy."

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych przed godziną 5 rano poinformowało na platformie X o poderwaniu przez polską stronę myśliwców. Działania miały związek z rosyjskim atakiem prowadzonym na Ukrainę.

– Obserwowana jest intensywna aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, związana z uderzeniami rakietowymi wykonywanymi na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy – wyjaśniono w komunikacie.

Podkreślono także, że może się to wiązać z występowaniem podwyższonego poziomu hałasu, zwłaszcza w południowo-wschodnim obszarze kraju.

O godzinie 7:00 rano DORSZ przekazało informację o zakończeniu działań:

– W związku ze zmniejszeniem poziomu zagrożenia uderzeniami lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, którymi objęta była również zachodnia część Ukrainy, operowanie wojskowego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej zostało zakończone, a uruchomione siły i środki powróciły do standardowej działalności operacyjnej – podano na X.

Podkreślono także, że "Wojsko Polskie na bieżąco monitoruje sytuację na terytorium Ukrainy i pozostaje w stałej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej."

Zmasowany atak Rosji na infrastrukturę krytyczną Ukrainy. Zełenski: Część rakiet udało się strącić

Jak podaje PAP, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiadomił w czwartek (11 kwietnia) rano, że ostatniej nocy Rosja zaatakowała krytyczną infrastrukturę jego kraju ponad 40 pociskami rakietowymi i około 40 dronami uderzeniowymi.

– Dziękuję wszystkim, którzy obecnie likwidują skutki rosyjskiego ataku, dziękuję każdemu żołnierzowi naszych sił obrony powietrznej, będącemu w nocy na straży. Ponad 40 rakiet i jeszcze około 40 dronów uderzeniowych. Część rakiet i shahedów udało się strącić. Niestety, tylko część – przekazał Wołodymyr Zełenski na Telegramie.

Prezydent zauważył, że rosyjscy terroryści po raz kolejny wzięli na cel infrastrukturę krytyczną. Doszło do kolejnego ataku rakietowego na Charków i obwód charkowski. Celem były również obiekty w obwodach kijowskim, zaporoskim, odeskim i lwowskim.

– Każdy z naszych sąsiadów w Europie, każdy z naszych partnerów widzi, jak krytycznie Ukraina potrzebuje obrony powietrznej. To tutaj, właśnie teraz, dzięki naszej zdolności do pokonania rosyjskiego terroru, świat może udowodnić, że wszyscy postrzegają w ten sam sposób terror jako przestępstwo – zaznaczył prezydent.

Według Zełenskiego, jeśli Rosja będzie mogła kontynuować takie działania, jeśli rosyjskie rakiety i shahedy uderzą nie tylko w Ukrainę, ale także w jej partnerów, będzie to globalna zgoda na stosowanie terroru.

Zełenski podkreślił, że Ukraina potrzebuje obrony powietrznej i innego wsparcia obronnego, a nie przymykania oczu i długich dyskusji.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nad Lubelszczyzną było głośno nad ranem. Wojsko poderwało myśliwce - Kurier Lubelski

Wróć na krasnystaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto