O rannym zwierzęciu powiedziała jedna z uczennic, która widząc umierającego kota doszła do wniosku, że został on potrącony przez samochód. Dziecko pobiegło do nauczycielki, reakcja kobiety była natychmiastowa, zwierzę trafiło do weterynarza. Ten jednak po przebadaniu ciężarnej kotki miał pewność, że zwierze zostało skatowane. Wówczas o sprawie zrobiło się głośno. Nie wiadomo kto wysłał anonimowego maila do włodawskich policjantów z informacją o prawdopodobnym popełnieniu przestępstwa.
- Ze zgłoszenia wynikało, iż na terenie szkoły dzieci biły i kopały ciężarną kotkę, a na koniec jeździły po niej rowerem. Mimo interwencji weterynarza nie udało się ocalić życia zwierzęciu - mówi Bożena Szymańska z włodawskiej policji.
Niezwłocznie po zgłoszeniu policjanci z Komisariatu Policji w Urszulinie przystąpili do czynności w tej sprawie. Potwierdzili makabryczne przypuszczenia. Co najmniej sześcioro uczniów szkoły w wieku 9-10 lat w poniedziałek znęcało się nad zwierzęciem. Dzieci były bardzo brutalne. Wszystkie mieszkają w Urszulinie, do tej pory policja nie miała sygnałów, by przejawiały demoralizację. - To niezwykle brutalny czyn, dlatego nie mogliśmy postąpić inaczej. Materiały dotyczące przejawów demoralizacji w czwartek zostały przesłane do Sądu Rejonowego w Chełmie – Wydział Rodzinny i Nieletnich - dodaje Szymańska.
Dzieciom-katom i ich rodzinom może grozić nadzór kuratora. Zgodnie z postanowieniami kodeksu cywilnego:
Art. 426. Małoletni, który nie ukończył lat trzynastu, nie ponosi odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę.
W systemie polskiego prawa cywilnego odpowiedzialność ta oparta jest na zasadzie winy w nadzorze, czyli jest ona jakby przeniesiona na osobę sprawującą opiekę nad małoletnim.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?