MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Andrzej Duda w Lublinie: kremlowski reżim musi ponieść klęskę na Ukrainie, bo się nie zatrzyma

W Lublinie trwa Samorządowy Kongres Trójmorza. Bierze w nim udział prezydent Andrzej Duda.
W Lublinie trwa Samorządowy Kongres Trójmorza. Bierze w nim udział prezydent Andrzej Duda. Małgorzata Genca
Trwa IV Samorządowy Kongresie Trójmorza - międzynarodowa konferencja, w której wziął udział prezydent RP Andrzej Duda. W czwartek (13 czerwca) otworzył jeden z paneli.

Województwo lubelskie w "europejskiej awangardzie"

Bezpieczeństwo energetyczne, transport, sztuczna inteligencja – to m.in. wokół tych zagadnień koncentruje się rozpoczęty w środę (12 czerwca) IV Samorządowy Kongres Trójmorza. Bierze w nim udział ponad 900 gości z 20 państw. Podczas drugiego i ostatniego dnia kongresu uczestnicy skupili się na rozwoju infrastruktury, ze szczególnym uwzględnieniem Via Carpatia. Jeden z paneli, "Dekada współpracy trójmorskiej" otwierał prezydent RP Andrzej Duda.

- To już tradycja, że spotykamy się w Lublinie. Z uznaniem odnoszę się do waszego województwa, jest ono w europejskiej awangardzie inspirowania nowych kierunków rozwoju i współpracy. Konsekwentnie rozwijacie kongres, który na stałe wpisał się w życie Trójmorza i z roku na rok przyciąga coraz więcej uczestników, przedstawicieli nie tylko z krajów należących do inicjatywy - mówił Andrzej Duda.

Przypomniał, że podczas zeszłorocznej edycji pojawiło się tutaj ponad tysiąc osób z 25 państw.

- Inicjatywa Trójmorza to nie jest jakiś abstrakcyjny konstrukt polityczny, towarzyskie kółko dyskusyjne przywódców. To sojusz państw podobnie myślących i wzajemnie sobie ufających, przede wszystkim przestrzeń bezpieczeństwa - nie tylko militarnego, a raczej gospodarczego i społecznego.

"Gdyby nie ta współpraca, znaleźlibyśmy się w pułapce"

W tym kontekście ważna jest walka o suwerenność energetyczną, m. in. poprzez Baltic Pipe i gazoport w Świnoujściu.

- Ustalenia z naszymi sąsiadami dotyczące sektora gazu i energii okazały się kluczowe, gdy na trzy miesiące przed zakończeniem kontraktu z Gazpromem Rosja bez żadnego ostrzeżenia "przykręciła kurek". Walka o dywersyfikację dostaw gazu do Polski trwa od końca lat 90., wtedy pierwszy raz była mowa o gazociągu z Norwegii - przypomniał Andrzej Duda. - Dzielimy się energią za pomocą tej sieci gazociągów i interkonektorów. Gdyby nie ta mobilizacja wynikająca z szeroko zakrojonej współpracy w sensie gospodarczym znaleźlibyśmy się wtedy w absolutnej pułapce. Wszystkich naszych zasobów gazu wystarczyło nie tylko dla przemysłu, ale i dla gospodarstw domowych, dzięki czemu obyło się bez przerw w dostawach.

CPK zabezpieczy również militarnie

Odniósł się także do planów budowy elektrowni jądrowych, energią z których Polska też będzie mogła dzielić się z sąsiadami. Innym wyrazem tej współpracy okazało się np. zabezpieczenie łańcucha dostaw zaburzonych pandemią koronawirusa. Transport całościowo odgrywa tu kluczową rolę.

- Centralny Port Komunikacyjny to wielkie lotnisko, które właściwie już powoli powstaje w niedużej odległości od naszej stolicy. Z tego hubu transportowego polecimy lub przylecimy z najdalszych zakątków świata. Wyląduje tam każdy samolot, to będzie miejsce zdolne do tego, by - gdy zajdzie taka potrzeba - w bardzo krótkim czasie dostarczyć tam wielkie ilości sprzętu i ludzi i w prosty sposób relokować wsparcie również militarne np. zza Atlantyku - wyjaśnił prezydent.

"Putin nie może wygrać. (...) Oni będą chcieli iść dalej"

Jego zdaniem ani region, ani Polska nie będą wolne od tych wyzwań, jeśli Ukraina nie odeprze inwazji.

- To jest dzisiaj kwestia absolutnie fundamentalna - kremlowski reżim za wszelką cenę musi ponieść klęskę na Ukrainie, a w następnej kolejności stracić swoje wpływy na Białorusi i w pozostałych obszarach Europy wschodniej. Rosja nie może zwyciężyć na Ukrainie. Putin nie może zwyciężyć na Ukrainie - podkreślił. - My wiemy doskonale z naszej wielusetletniej historii, że jeśli pozwolimy im wygrać na Ukrainie, to oni będą chcieli iść dalej. Ten potwór rosyjskiego imperializmu jeśli nie zostanie skarcony, jeśli nie zostaną mu wybite zęby, to będzie kąsał, gryzł, szarpał i wypijał krew z kolejnych narodów odbierając im wolność, zasoby, niewoląc, niszcząc gospodarczo i wprowadzając obce dla nas wzorce kulturowe i moralne. Widzimy je wyraźnie patrząc na straty, jakie ponosi rosyjska armia na Ukrainie - do kwestii życia i śmierci władze Kremla podchodzą zupełnie bezrefleksyjnie.

od 7 lat
Wideo

Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Andrzej Duda w Lublinie: kremlowski reżim musi ponieść klęskę na Ukrainie, bo się nie zatrzyma - Kurier Lubelski

Wróć na krasnystaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto