Cóż to był za weekend! Festiwal Azjatycki, Japoński oraz Kawy i Czekolady przyciągnął tłumy

W dniach 16 i 17 marca na Targach Lublin odbył się Festiwal Azjatycki, Japoński oraz Kawy i Czekolady. Na tłumnie przybyłych mieszkańców czekały stragany wypełnione oryginalnymi chińskimi pierogami, aromatycznymi makaronami, gruzińskim chaczapuri i chinkali, japońskim ramenem, marynowaną rzepą i czarnym sezamem, domowym curry z chrupiącymi warzywami i świeżą kolendrą oraz wietnamskimi kanapkami.

- Kolejka do wejścia była ogromna, jednak na całe szczęście nie czekaliśmy zbyt długo. Gdy tylko weszliśmy na halę zobaczyliśmy tłum ludzi oraz ogromną ilość wystawców z różnych zakątków świata. Lubimy z mężem takie wydarzenia, ponieważ do idealna okazja do spróbowania nowych smaków, a my naprawdę lubimy sobie zjeść - śmiała się spotkana przez nas pani Martyna.

Oprócz wyśmienitych dań, na festiwalu czekały także stoiska pełne unikalnych dodatków, biżuterii i kosmetyków, które czerpią inspirację z piękna orientalnych tradycji. Zainteresowani mogli także kupić oryginalne orientalne przekąski takie jak: zupki chińskie, chipsy, aloesowe napoje oraz coraz bardziej popularne i lubiane wśród Polaków ciastka mochi. Nie zabrakło też ostrych sosów, o których mocy przekonał się spotkany przez nas pan Przemysław.

- Na jednym ze stoisk zobaczyłem ostre przyprawy i sosy, których zresztą jestem ogromnym fanem. Fajnie, że przed zakupem można było spróbować każdego z sosów. Sprzedawca proponował, żeby na początek zacząć od przyprawy oznaczonej mocą 5 na 10, jednak ja zdecydowałem się od razu sięgnąć po sos z oznaczeniem 11/10. Mogę powiedzieć tak, szybko pożałowałem tej decyzji - żartował pan Przemysław.

W tym samym czasie na Targach Lublin trwał także Festiwal Wina i Trunków Rzemieślniczych. Wydarzenie było prawdziwym rajem dla łasuchów, miłośników słodkości i kawowych napojów! Podczas festiwalu każdy miał okazję spróbować różnych rodzajów kawy z całego świata, a także delektować się wspaniałymi smakami czekolady i słodkości.

- Uwielbiam słodycze, dlatego nie mogło mnie tu zabraknąć. Moje serce podczas festiwalu skradły owoce oblane białą czekoladą oraz moja ulubiona chałwa. Na wynos kupiłam sobie czekoladki oraz czarną herbatę z dodatkiem skórki z pomarańczy, więc łowy uważam za udane - mówiła pani Anna.

Na odwiedzających czekały także setki litrów kawy z różnych zakątków świata, prezentowane przez lokalne kawiarnie, jak i palarnie z Polski i zagranicy. Goście mogli skosztować pyszności na miejscu, ale również zakupić ziarna i świeżo mieloną kawę do domu.

Miłośników wyśmienitych trunków i aromatycznych win także znaleźli coś dla siebie. Festiwal Wina i Trunków Rzemieślniczych skierowany był do prawdziwych koneserów napojów alkoholowych, którzy chcieli spróbować różnych gatunków rzemieślniczych trunków. Podczas festiwalu dostępne były stoiska z rzemieślniczymi winami z różnych regionów świata, miodami pitnymi czy nalewkami.