Czy wertepy na osiedlu Koszary w Zamościu wreszcie znikną? Jest taka szansa

- Sprawę zamojskich Koszar należy potraktować jako pilną – mówił radny Janusz Kupczyk podczas ostatniej sesji zamojskiej Rady Miejskiej (obrady odbyły się 24 czerwca). - Mamy tam niszczejącą infrastrukturę drogową. Brakuje także miejsc parkingowych. Przypominają o tym przedsiębiorcy i mieszkańcy. Ta sprawa zresztą wraca od kilku lat. Osiedle Koszary powinny powrócić do stanu na jaki zasługuje.

Podczas poniedziałkowych obrad głos w tej sprawie zabrała również radna Jolanta Fugiel. Zapewniała, że członkowie jednej z komisji Rady Miasta wystąpili niedawno do Zarządu Dróg Grodzkich z wnioskiem o wyremontowanie „ciągów komunikacyjnych” na tym osiedlu (to efekt petycji przygotowanej przez miejscowych przedsiębiorców i mieszkańców, która wpłynęła w tej sprawie do RM). - Prosimy o to, żeby te remonty odbyły się w możliwie jak najbliższym terminie – mówiła radna Fugiel.

Inni radni też o to apelują. Wielokrotnie na sesjach RM mówiła o tej sprawie również radna Agnieszka Klimczuk. Tak było także w poniedziałek.

- Powinniśmy podjąć rozmowy z wojskiem i przekonać ich, żeby zorganizowali parkingi dla swoich pracowników, na własnym terenie. Bo nagminnie zajmują miejsca parkingowe mieszkańcom – mówiła radna Agnieszka Klimczuk. - Należy się pilnie zająć tą sprawą. Wojsko powinno także partycypować w naprawach osiedlowych dróg. Bo rozjeżdżają je również ciężkim sprzętem.

O zamojskim osiedlu Koszary pisaliśmy w marcu. Wybraliśmy się tam. I rzeczywiście zobaczyliśmy zaniedbane, zdezelowane, pełne dziur i wertepów ulice. W opłakanym stanie były także chodniki i m.in. pobocza dróg na osiedlu. Od tego czasu niewiele się zmieniło. Bo potrzebne są kompleksowe remonty. Tak opowiadali o tym mieszkańcy osiedla.

- Gdy się do nas na osiedle wjeżdża, naprawdę można to odczuć. Na własnej skórze. Trzeba jeździć pomiędzy dziurami slalomem lub podskakiwać z samochodem na wertepach. Na niektórych można urwać zawieszenie auta. Tak być nie może! Uważamy, że wszyscy o nas zapomnieli: miasto, wojsko także korzystające z osiedlowej infrastruktury, władze wojewódzkie itd. - żali się jeden z mieszkańców osiedla Koszary. - Z zazdrością patrzymy na wyremontowane ulice i chodniki w innych częściach miasta i całej Zamojszczyzny.

Takich rozżalonych osób na tym pięknym, zamojskim osiedlu nie brakuje. - Napiszcie o nas i naszych kłopotach. Może ktoś się wreszcie ocknie i ludziom z naszego osiedla pomoże – dodała inna mieszkanka.

Czy coś się może wreszcie zmienić? Na ostatniej sesji RM głos w tej sprawie zabrał Marek Kudela, wiceprezydent Zamościa.

- Ten temat jest bardzo ważnym priorytetem pana prezydenta (chodzi o Rafała Zwolaka, prezydenta Zamościa – przyp. red.). On podjął już działania w tym kierunku – zapewniał na sesji Marek Kudela. - Wydział inwestycji, gdzie zarządza pan dyrektor Flis, już tworzy odpowiednią dokumentację na remont dla całego osiedla Koszary. Będziemy starać się o środki zewnętrzne na ten cel.

Co z tego wszystkiego wyniknie? Zobaczymy. Do tematu wrócimy.