Po raz kolejny na chełmskim deptaku zebrali się protestujący z czarnymi parasolami i hasłami domagającymi się respektowania praw kobiet. Stąd przy dźwiękach muzyki płynącej z megafonu, okrzykami „Moje ciało, moja sprawa” przemaszerowali al. I Armii Wojska Polskiego, okrążyli rondo przy hotelu Kamena i udali się pod Urząd Miasta, gdzie zatańczyli „Kaczuszki”. Marsz protestujących zakończył się na ulicy Pocztowej. Nie było żadnych ekscesów. Najwyraźniej muzyka łagodzi obyczaje.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?